Gender-fluid w Netflixowym "Ragnaroku"

Nie tak dawno wyszedł trzeci sezon mojego ulubionego serialu na Netflixie, jakim jest norweski "Ragnarok". Ja zabrałam się za niego dopiero teraz, a więc i przypomniałam sobie kilka ciekawych faktów, które nadają się idealnie do poruszenia na tym blogu.

Jeszcze nie skończyłam oglądać tego sezonu, więc proszę nie spoilerować! Ja też postaram się tego nie robić.

Planuję co najmniej dwa posty na temat "Ragnaroku". Dziś jednak zacznę od omówienia postaci Lauritsa.

No więc Laurits jest gender-fluid. Oznacza to, według mojego rozumienia, że taka osoba nie trzyma się sztywnych ram podziału płciowego na męski/żeński. Jak sama nazwa wskazuje, płeć jest płynna i w dowolnym momencie taka osoba może zmienić zaimki, w zależności od tego, jak się czuje.

Nie bójcie się mnie poprawić, jeśli się mylę!

Laurits wraz z rozwojem serialu odkrywa to, kim jest. Obserwujemy jego kryzys tożsamości oraz stopniowe rozumienie tego, jak się czuje. Później także zmienia swój wygląd, dla własnego konfortu.

Jest to niesamowite. Ja tak naprawdę z pojęciem gender-fluid spotkałam się po raz pierwszy. To znaczy, właściwie po raz pierwszy poznałam postać, która w ten sposób się utożsamia. Bardzo brakuje mi tej reprezentacji w popkulturze.

Jego tożsamość płciowa jest o tyle ciekawa, że w piękny sposób wiąże się z mitologią nordycką. Laurits oczywiście reprezentuje Lokiego. A ten półbóg półgigant nie ma ściśle określonej płci. Jest to związane z jego mocą do dowolnej zmiany kształtów. Może stać się tak naprawdę każdym stworzeniem. A pewnego razu był nawet klaczą. Rozumiecie?

Poza tym, Laurits spotyka się z chłopakiem. Akurat co do jego orientacji nie mam pewności, ponieważ nigdzie nie udało mi się znaleźć informacji na ten temat. Natomiast oczywistym jest, że Laurits nie jest hetero. A konkretna metka tak naprawdę nie ma znaczenia.

Dajcie znać, czy oglądaliście już ten serial lub macie w go w planie.

I koniecznie podzielcie się swoją opinią o postaci Lauritsa!

Czym dla mnie jest queerowość?

Gdybym miała podać moje pierwsze skojarzenie ze słowem queer to powiedziałabym o całej społeczności osób LGBTQIA+. Tej rodzinnej grupie ludzi, w której chyba po raz pierwszy poczułam się naprawdę zrozumiana i w pełni zaakceptowana. To jest dom pełen ciepła i prawdziwie szczerej miłości.

Mam bardzo dobre skojarzenia z osobami queer. W ciągu całego swojego życia spotkałam naprawdę niewiele osób, o których wolałabym zapomnieć. Mogłabym je pewnie wyliczyć na palcach jednej ręki. Większość ludzi, których poznałam, okazało się najbardziej ciepłymi i sympatycznymi duszami. Gotowe przyjąć mnie z otwartymi ramionami jak rodzoną siostrę. Wpierające i po prostu wspaniałe.

Osoby odważne i z ogromnym bagażem przeróżnych doświadczeń. Niekiedy bardzo trudnych i bolesnych. Takie, które nie poddały się zbyt łatwo i wciąż walczą o akceptację.

Lecz grupa osób queer to również taka, która jest niszczona przez ludzi, którym wydaje się, że są od nas lepsi. Społeczność, która jest traktowana jak gorszy sort ludzi, którym odbiera się prawa i przywileje. Która na codzień spotyka się z wielką nienawiścią, uprzedzeniami, czy nawet seksualizacją. Bo uwaga, pewnie niektórych zaskoczę. Miłość to nie tylko fizyczność!

Ale gdybym miała wyjaśnić ten termin dla tych, którzy zupełnie go nie rozumieją albo spotykają się z nim po raz pierwszy... Cóż, to jest o wiele bardziej skomplikowany i obszerny temat.

Bo tak naprawdę, wszystko zależy od osoby. Każdy może odczuwać i rozumieć to trochę inaczej. Również nie każdy, kto jest uważany za osobę queer, chce się z tą grupą utożsamiać. I to jest okej, o ile w parze z tym nie idzie queerfobia.

Ja queerowość rozumiem poprzez osoby, które nie są hetero lub cispłciowe. Albo jedno i drugie. Prawdę mówiąc, mieszanek i kombinacji jest naprawdę, naprawdę wiele.

Na przykład ktoś, kto jest heteroromantyczny i heteroseksualny, ale nie cispłciowy (np. trans, nb, genderfluid, itp), jest queer. Osoba heteroseksualna i biromantyczna też jest queer. Osoby aseksualne, aromantyczne, bi, apłciowe także są queer. I mogłabym tak wymieniać pewnie w nieskończoność.

Może zatem łatwiej będzie mi określić, kto queer raczej nie jest. Myślę, że odpowiedź jest całkiem prosta: hetero cis osoby.

Queerowość to spektrum. A wiadomo, że spektrum nie jest czarno-białe, bo pomiędzy znajduje się cała rzesza odcieni szarości.

A czym dla Ciebie jest queerowość?

Możesz odpowiedzieć na to pytanie zarówno w komentarzu, jak i wysyłając mi majla na adres agurgacz0524@gmail.com! W drugim przypadku koniecznie daj znać, czy chcesz, abym udostępniła Twoją odpowiedź.

Trzymajcie się ciepło i dbajcie o siebie,

Alex~

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Copyright © Queerowy Świat